Zostanie w rodzinie
Firmy rodzinne wciąż kojarzymy z niewielkimi biznesami, ale słyszymy o ich zbawiennym wpływie na gospodarkę. Czy biznes rodzinny jest gotowy na sukcesję?
Do rodziny Mulliez, właścicieli marek sieciowych takich jak Auchan, Leroy Merlin, Obi, Decathlon czy Pimkie, należy aż 600 osób z udziałami spółki, z czego 250 jest bezpośrednio zaangażowanych w działalność biznesową. Na stanowiska w firmach czeka wciąż aż 400 (!) potencjalnych sukcesorów (z szóstego pokolenia) i to oni prawdopodobnie przejmą część biznesów rodziców i wujów. Czy uda im się rozwinąć działalność, jak ich dziadkom i ojcom?
Sukcesja w sieci hoteli Marriott odbyła się z kolei poza rodziną: kiedy J.W. Marriott Jr po 40 latach zarządzania przedsiębiorstwem oddawał zarządzanie w ręce dotychczasowego pracownika, Arne Sorensona, dla siebie zachował stanowisko prezesa zarządu. Żadne z jego dzieci nie zdecydowało się na razie na zarządzanie firmą założoną przez dziadka.
W Polsce 1,5 miliona firm rodzinnych z sektora MSP zatrudnia prawie 1,5 miliona pracowników, wytwarzając ponad 10 proc. PKB. Ponieważ wiele biznesów rodzinnych znad Wisły powstało pod koniec lat 80., ich założyciele znajdują się obecnie w wieku emerytalnym. Z rozmów ze znajomymi właścicielami firm wiem, że osoby te wciąż czują się młodo i ani myślą o przekazaniu firmy w ręce młodszego pokolenia. Ale faktem jest, że w najbliższych latach ponad 340 tys. firm rodzinnych stanie przed problemem sukcesji. Jak pokazują międzynarodowe badania, aż w 70 proc. przedsiębiorstw ten proces się nie uda. To oznacza poważne problemy zarządcze w 240 tys. firm rodzinnych w Polsce w ciągu najbliższych pięciu lat, które z kolei wpłynąć mogą na sytuację rynkową partnerów i dostawców.
Wśród takich firm są również franczyzodawcy, którzy szukając partnerów wyznających podobne systemy wartości, udzielają licencji na biznes innym firmom rodzinnym. Dochodzi zatem do sytuacji, gdzie od powodzenia jednej rodziny przedsiębiorców zależeć będzie byt materialny i szczęście drugiej. Dlatego warto wcześnie komunikować tak ważne zmiany w przedsiębiorstwie. Franczyzobiorca musi nie tylko na nowo nauczyć się współpracy z nowym zarządzającym, ale i ma (często słuszne) obawy o przyszłość swojego biznesu. Czy „młody” poradzi sobie z tak dużym biznesem? Czy uda mu się zachować kluczowych dostawców i wynegocjowane zniżki? Doradzając firmom rodzinnym, wielokrotnie słyszałam o takich wątpliwościach. Dobra sukcesja trwa około siedmiu lat – dlatego warto zacząć przygotowania jak najwcześniej! Dobrym pomysłem są spotkania franczyzodawców z franczyzobiorcami, dzielenie się doświadczeniami, obawami, wymiana pomysłów. Tylko wtedy obie strony nie będą zaskoczone nową sytuacją. Trzymam więc kciuki za powodzenie tych procesów!
Wyróżnione franczyzy
Żabka
Sklepy typu convenience
Nest Bank
Placówki bankowe
Xtreme Fitness Gyms
Kluby fitness/siłownie
Carrefour
Sklepy convenience, minimarkety, supermarkety
Synevo Punkty Pobrań
Punkty pobrań badań labolatoryjnych
Kurcze Pieczone
Punkty gastronomiczne z daniami z drobiu
Yasumi Instytut Zdrowia i Urody
Gabinety kosmetyczne, hotele i obiekty SPA
So Coffee
Kawiarnie
DDD Dobre Dla Domu
Sklepy z podłogami i drzwiami
Santander
Placówki bankowe
Z OSTATNIEJ CHWILI
POKAŻ WSZYSTKIE
Dobra decyzja
Sabina Pruski pracowała w pizzerii Tibesti2go kiedy pojawiła się oferta objęcia lokalu we franczyzę. Skorzystała z niej.
Subskrybuj magazyn pomysłów na biznes
Rozważasz otwarcie firmy? Zrób sobie prezent na święta i zasubskrybuj magazyn "Własny Biznes FRANCHISING" i sprawdź, jaki biznes się...
Z głową do peruk i do biznesu
Peruki przestały być niszowym gadżetem i takim także biznesem. Klienci poszukują gotowych peruk w sklepach internetowych oraz robionych w...
Czym zajmuje się Rada Franczyzobiorców Żabki?
Rada Franczyzobiorców Żabki ma już blisko 15-letnią tradycję. Jak układa się współpraca na linii Rada – centrala i co konkretnego z...

