Andrzej Mleczko: Talent do biznesu
Do wszystkiego trzeba mieć predyspozycje. Zarówno do rysowania, jak i do prowadzenia biznesu – mówi Andrzej Mleczko, rysownik satyryczny, właściciel dwóch galerii.
Jak wygląda polski biznes okiem satyryka?
Kiedy zacząłem jeździć z wystawami na Zachód, przekonałem się, jak ważne w biznesie jest słowo. Nie podpis czy dokument, ale właśnie komunikacja interpersonalna. Było to jeszcze w czasach, gdy w Polsce dokument nie był nic wart, jeśli nie znalazło się na nim dziesięć pieczątek. Na Zachodzie własnoręczny podpis był równoznaczny z pewną odpowiedzialnością za podjętą decyzję i szacunkiem do partnera. Zrozumiałem wówczas, że dopóki nie znikną pieczątki, dopóty ludzie nie będą brać odpowiedzialności za własne słowa i decyzje. Na szczęście u nas wymóg zbierania pieczątek też powoli zanika.
Jest pan właścicielem dwóch autorskich galerii...
Właścicielem galerii zostałem przez przypadek albo raczej z konieczności. Kiedy wybuchł stan wojenny, artyści zaczęli bojkotować media: nie występowali w telewizji, nie publikowali niczego w prasie. Ja utrzymywałem się głównie z rysowania do „Szpilek” i „Polityki”. Żeby nie być czarną owcą, podobnie jak inni artyści podjąłem decyzję o wycofaniu się z mediów, ale postanowiłem założyć małą galerię. Trzeba było z czegoś żyć. Dowiedziałem się o wolnym 30-metrowym lokalu przy ul. św. Jana 14 w Krakowie i złożyłem podanie o przydział. O dziwo go dostałem. Galeria miała być tylko krótkim eksperymentem, który pozwoliłby mi przetrwać trudne chwile. Tymczasem działa już ponad 30 lat. Druga Galeria, przy ul. Marszałkowskiej 140 w Warszawie, powstała w 2002 roku. Traktuję obie galerie jako wizytówki, a nie jako miejsce, które ma mi przynosić dochody. Zarabiam, tworząc rysunki dla różnych agencji reklamowych i dużych firm. Oczywiście, wszystko w moim stylu. Mało kto wie, że tym też się zajmuję.
Co reklamują rysunki Andrzeja Mleczko?
Specjaliści od reklamy zorientowali się, że nie wystarczy sfotografować skąpo ubranej kobiety obok produktu. Coraz bardziej liczy się jakość. Reklama powinna być zabawna, błyskotliwa, inteligentna. Oczywiście, tworząc rysunki reklamowe, muszę trochę zmienić swój sposób myślenia. W rysunku satyrycznym szukam przysłowiowej dziury w całym, natomiast kiedy rysuję w celach komercyjnych, muszę wymyślić dobry żart, który nobilituje produkt. Na szczęście, mam już w tym wprawę. Tworzę zarówno projekty billboardów, jak i materiały POS dla różnych firm, począwszy od producentów samochodów, a na firmach farmaceutycznych skończywszy.
Miał pan chętnych do założenia sklepu albo galerii pod marką Andrzeja Mleczki?
Było wiele takich propozycji, ale nie zgodziłem się. W ogóle nie odczuwam takiej potrzeby. Zawsze byłem indywidualistą, rysuję w samotności. Czuję się niekomfortowo, jeśli sam wszystkiego nie nadzoruję. Kiedyś jedna z sieci supermarketów zaproponowała mi w swojej galerii stoisko. Czynsz był bardzo atrakcyjny, a gadżety z moimi rysunkami miały być wabikiem na klientów. Zgodziłem się i stoisko funkcjonowało chyba dwa lata. Zrezygnowałem, bo punkt sprzedaży między salonem jubilerskim i marketem spożywczym to nie jest miejsce dla mnie.
Fragment wywiadu opublikowanego w miesięczniku "Własny Biznes Franchising" nr 8/2012.
Wyróżnione franczyzy
Synevo Punkty Pobrań
Punkty pobrań badań labolatoryjnych
Carrefour
Sklepy convenience, minimarkety, supermarkety
Xtreme Fitness Gyms
Kluby fitness/siłownie
Żabka
Sklepy typu convenience
Kurcze Pieczone
Punkty gastronomiczne z daniami z drobiu
Nest Bank
Placówki bankowe
DDD Dobre Dla Domu
Sklepy z podłogami i drzwiami
Yasumi Instytut Zdrowia i Urody
Gabinety kosmetyczne, hotele i obiekty SPA
So Coffee
Kawiarnie
Santander
Placówki bankowe
Z OSTATNIEJ CHWILI
POKAŻ WSZYSTKIE
Dobra decyzja
Sabina Pruski pracowała w pizzerii Tibesti2go kiedy pojawiła się oferta objęcia lokalu we franczyzę. Skorzystała z niej.
Subskrybuj magazyn pomysłów na biznes
Rozważasz otwarcie firmy? Zrób sobie prezent na święta i zasubskrybuj magazyn "Własny Biznes FRANCHISING" i sprawdź, jaki biznes się...
Z głową do peruk i do biznesu
Peruki przestały być niszowym gadżetem i takim także biznesem. Klienci poszukują gotowych peruk w sklepach internetowych oraz robionych w...
Czym zajmuje się Rada Franczyzobiorców Żabki?
Rada Franczyzobiorców Żabki ma już blisko 15-letnią tradycję. Jak układa się współpraca na linii Rada – centrala i co konkretnego z...


