Zarobić na (cudzych) wakacjach
Travel Shops otworzył w tym roku już 11 biur podróży. W sumie w sieci działa ich 50.
Turystyka to teraz gorący temat. Coraz częstsze ataki terrorystyczne powodują, że wiele osób zaczyna się zastanawiać nad bezpieczeństwem zagranicznych urlopów. Z ofert biur podróży praktycznie zniknęły kierunki, które przez długie lata znajdowały się na szczycie popularności, czyli Tunezja i Egipt. Mocno spadła liczba wyjazdów do Turcji. Ale życie nie znosi próżni. Touroperatorzy zaproponowali nowe kierunki wyjazdów i powrócili do tych nieco zapomnianych. Teraz najchętniej wybierane kraje na urlop to Bułgaria, Grecja, Hiszpania, Chorwacja. Wśród ofert coraz częściej widać Rumunię, Gruzję, Albanię, Czarnogórę.
– To na barkach organizatorów spoczywa przygotowywanie ofert. My, jako, agent turystyczny, zajmujemy się ich sprzedażą – mówi Krzysztof Czech, prezes Travel Shops. – Touroperatorzy dbają o to, by zapewniać bezpieczne kierunki wyjazdów. Zmiana destynacji jest dobra również z tego względu, że stare już się częściowo „opatrzyły”.
W biurze i w domu
Po szyldem Travel Shops działa obecnie ponad 50 biur podróży, z czego 11 otwarto w tym roku. Do sieci mogą dołączać zarówno już działające biura, jak i te nowo powstające.
– Oczywiście doświadczenie w branży bardzo pomaga w prowadzeniu tego biznesu – przyznaje Krzysztof Czech. – Ale wśród naszych partnerów mamy wiele osób, które takiego doświadczenia nie mają. Otwierają biuro, bo podróże to ich pasja, albo wypalili się w poprzedniej pracy i chcą zacząć coś nowego. Przy odpowiednim zaangażowaniu i chęci nauki jest to możliwe.
Partner Travel Shops ma do wyboru różne opcje współpracy. Może założyć biuro stacjonarne, internetowe lub zostać partnerem mobilnym. Przy czym dwie ostatnie formy partnerzy zwykle łączą ze sobą. Pracują w domu, sprzedając oferty przez internet, a oprócz tego zajmują się obsługą klientów, którzy nie chcą lub nie mają czasu przyjść do biura, ale wolą umówić się na spotkanie w domu czy w pracy.
– Partner jedzie na takie spotkanie i przedstawia im oferty. Można powiedzieć, że to klienci bardziej vipowscy – wyjaśnia Krzysztof Czech.
W zależności od wybranego formatu współpracy koszty opłaty za przystąpienie do sieci wahają się od 3 do 10 tys. zł. Podobnie zróżnicowane są też kwoty, konieczne na przygotowanie i uruchomienie biura. Według szacunków licencjodawcy, mieszczą się w widełkach od 5 do kilkunastu tys. zł. Miesięcznie franczyzobiorca płaci ok. 500 zł opłaty przeznaczonej m.in. na hosting i serwisowanie strony WWW, obsługę biura oraz 10 proc. od obrotu.
Franczyzodawca zapewnia partnerom m.in. szkolenia produktowe, sprzedażowe, z zakresu obsługi systemów operacyjnych, dostęp do ofert ponad 120 organizatorów turystyki, stronę internetową, system zarządzania sprzedażą, marketing sieci.
Wyróżnione franczyzy
Żabka
Sklepy typu convenience
Carrefour
Sklepy convenience, minimarkety, supermarkety
Synevo Punkty Pobrań
Punkty pobrań badań labolatoryjnych
Nest Bank
Placówki bankowe
Kurcze Pieczone
Punkty gastronomiczne z daniami z drobiu
Xtreme Fitness Gyms
Kluby fitness/siłownie
So Coffee
Kawiarnie
Santander
Placówki bankowe
DDD Dobre Dla Domu
Sklepy z podłogami i drzwiami
Yasumi Instytut Zdrowia i Urody
Gabinety kosmetyczne, hotele i obiekty SPA
Inne koncepty z branży Podróże i wypoczynek
Z OSTATNIEJ CHWILI
POKAŻ WSZYSTKIE
Dobra decyzja
Sabina Pruski pracowała w pizzerii Tibesti2go kiedy pojawiła się oferta objęcia lokalu we franczyzę. Skorzystała z niej.
Z głową do peruk i do biznesu
Peruki przestały być niszowym gadżetem i takim także biznesem. Klienci poszukują gotowych peruk w sklepach internetowych oraz robionych w...
Czym zajmuje się Rada Franczyzobiorców Żabki?
Rada Franczyzobiorców Żabki ma już blisko 15-letnią tradycję. Jak układa się współpraca na linii Rada – centrala i co konkretnego z...
Bricomarché rozwija sieć w północnej Polsce
Bricomarché otworzył nowy market w Dobrym Mieście i tym samym wzmocnił swoją obecność na Warmii i Mazurach. To kolejny sklep sieci...


