Kebap z... Berlina

Young Engineers fit for a Prince
00:00
03:42

Berlin Döner Kebap na gastronomicznym rynku działa już od 17 lat. We franczyzie rozwija się od 2012 roku. Piotr Szkwarek jako pierwszy przecierał ten szlak, otwierając lokal w słupskiej galerii handlowej Jantar.
– Wcześniej przez 10 lat pracowałem jako inspektor, kontrolujący w zakładach przepisy bhp, prawa pracy – opowiada. – Wprawdzie miałem możliwości awansu, ale zdecydowałem, że wolę spróbować sił we własnym biznesie. Firmę Berlin Döner Kebap obserwowałem przez dłuższy czas. Odbyłem z nimi wiele rozmów, zanim zdecydowałem się zainwestować. W końcu to były moje pierwsze kroki w gastronomii. Dla mnie to była bardzo ważna życiowa decyzja. Dziś wiem, że okazała się strzałem w dziesiątkę.

Wsparcie od początku

Berlin Döner Kebap otwiera swoje restauracje w miastach powyżej 100 tys. mieszkańców. Zalecane lokalizacje to centra handlowe. Powierzchnia potrzebna na uruchomienie lokalu to minimum 50 m2. Specjalnością restauracji jest kebab, czyli jedno z najpopularniejszych w naszym kraju danie typu fast food. Można je kupić niemal na każdym kroku. Jak więc wyróżnić się na takim rynku?
– Nie jesteśmy standardowym fast foodem, ale konceptem opartym na wysokiej jakości produktu oraz szybkiej obsłudze, przy zachowaniu kultury jedzenia – zapewnia Karol Kostyrka, menedżer ds. rozwoju sieci Berlin Döner Kebap w Polsce. – Nasz koncept pod wieloma względami wyróżnia się od innych obecnych na rynku. Gwarantujemy oryginalny smak, wprost odwołując się do Berlina, drugiej poza Turcją stolicy kebabu.
W tej chwili koncept liczy w Polsce 21 lokali, z czego 13 franczyzowych. W 2016 roku zaplanowane jest kolejne pięć otwarć.
– Na początku przeszedłem gruntowne szkolenie w jednej z już działających restauracji – wspomina Piotr Szkwarek. – Uczyłem się pracy od podstaw, łącznie z wydawaniem posiłków. Ale szkoliłem się też w zarządzaniu personelem, co dziś się bardzo przydaje, bo zatrudniam 12 pracowników. Przy otwieraniu lokalu pomagały mi osoby, przysłane z centrali, otrzymałem też  wsparcie marketingowe.

Założyć nowy szyld

Minimalna kwota inwestycji we własną, nowootwieraną restaurację Berlin Döner Kebap to 300 tys. zł. Jednak średnia – obliczona na podstawie ostatnich kilkunastu otwarć to ok. 400 tys. zł. Potencjalny franczyzobiorca powinien mieć co najmniej 200 tys. zł kapitału własnego, reszta może pochodzić z różnych form finansowania zewnętrznego (leasing, kredyt, pożyczka).
– Jesteśmy otwarci również na współpracę z osobami, które prowadzą już lokal gastronomiczny i chciałyby go włączyć do naszej sieci, tzn. sprzedać nam lokalizację lub nawiązać współpracę i poprowadzić restaurację pod naszym szyldem – dodaje Karol Kostyrka. – Dzięki temu kwota inwestycji ulega znaczącemu obniżeniu i zaczyna się od 150 tys. zł.
Nie ma opłaty za przystąpienie do sieci. Miesięczna opłata franczyzowa mieści się w przedziale od 6 do 8 proc. obrotów, w zależności od  lokalizacji restauracji.
Franczyzodawca zapewnia pełne wsparcie doradcze podczas uruchamiania nowej restauracji.
– Dokonujemy oceny potencjału dochodowego miejsca, a także służymy pomocą podczas negocjacji związanych z umową najmu – wylicza Karol Kostyrka. – Pomagamy stworzyć model finansowy inwestycji, opracowując symulację dochodowości na podstawie realnych cen oraz kosztów związanych z konkretną lokalizacją. Gdy zostanie już uruchomiona tzw. procedura otwarcia, franczyzobiorca otrzymuje księgę standardów sieci i wraz z pracownikami uczestniczy w szkoleniach.

– Lokal zaczął na siebie zarabiać już po miesiącu od otwarcia – dodaje Piotr Szkwarek.

Author
Monika Wojniak-Żyłowska
dziennikarz

See in catalogue

Featured franchises

Brands from the same sector

Franchise Logo

Franchise name

Sports articles

Price icon 15,000 €
Franchise Logo

Franchise name

Partnership

Price icon 10,000 €
Franchise Logo

Franchise name

Master licenses

Price icon 7,000 €
Franchise Logo

Franchise name

Franchise

Price icon 5,000 €