Finanse lubią się z tłumaczeniami

Young Engineers fit for a Prince
00:00
03:42

W 2013 roku uruchomiła pani punkt pośrednictwa finansowego w miejscowości Końskie. Jednak z czasem jego oferta się poszerzyła.
Otwierając biuro w kwietniu 2013 roku posiadałam w swojej ofercie tylko ubezpieczenia komunikacyjne i majątkowe. Dziś posiadam szeroką ofertę ubezpieczeń, również na życie, współpracuję z wieloma bankami w przedmiocie kredytów gotówkowych i hipotecznych oraz posiadam oferty kredytów poza bankowych. Pod koniec ubiegłego roku zdecydowałem, że zajmę się także tłumaczeniami.  

Czy wcześniej miała pani do czynienia z tłumaczeniami, z racji np. pracy lub wykształcenia?
Uznałam, że finanse i tłumaczenia to usługi, które wzajemnie się uzupełniają. Nie zajmowałam się nigdy wcześniej tłumaczeniami, ale zauważyłam, że moi klienci bardzo często sprowadzają samochody z zagranicy, co wiąże się z koniecznością przetłumaczenia dokumentów samochodowych przysięgle na język polski.  Druga sprawa to kredyty - coraz więcej ludzi posiada osiąga dochody za granicą, a żeby starać się o kredyt w Polsce musi mieć przetłumaczone dokumenty (np. zaświadczenie o zarobkach, wyciągi z konta itp).

Dlaczego zdecydowała się pani skorzystać z franczyzy w sieci MultiTłumaczenia.pl?
Poszukiwania partnera do współpracy zaczęłam na stronie internetowej Franchising.pl. Zadzwoniłam do kilku przedsiębiorstw oraz wysłałam kilka maili. Jako pierwsza odpowiedziała firma MultiTłumaczenia.pl. Prawdę mówiąc, po uprzejmym i pomocnym kontakcie ze strony firmy, nawet nie zamierzałam kontynuować poszukiwań innej firmy. Podpisałam umowę niedługo po pierwszym kontakcie, a pierwsze zlecenia wysłałam już po około tygodniu od rozpoczęcia współpracy (franczyzobiorca działa jako pośrednik – pozyskuje klientów, a tłumaczeniem zajmuje się centrala sieci – przyp .red.).

W jaki sposób sfinansowała pani inwestycję w biznes?
Całość inwestycji sfinansowałam własnymi środkami. Nigdy nie otrzymałam dotacji unijnej oraz nie zaciągnęłam pożyczki na rozpoczęcie biznesu. Miałam to szczęście, że w początkowej fazie inwestycji pomagał mi narzeczony. Z racji prowadzenia firmy finansowej, biuro jest wyposażone w niezbędny sprzęt biurowy. Nie poniosłam żadnych nakładów przy rozpoczęciu współpracy z MultiTłumaczenia.pl

Ile czasu trwało nim placówka zaczęła zarabiać na koszty?
Placówka zarabiała na koszty po 3 miesiącu od otwarcia. Inwestycja zwróci się w rocznicę otwarcia firmy.  Zysk oczywiście zależy w 90 proc. od osoby zajmującej się biznesem. Moim zdaniem w dzisiejszych czasach nie istnieje biznes, który finansuje się sam. Nie wystarczy już otworzyć drzwi od lokalu i powiedzieć stojącym w kolejce klientom „zapraszam, już otwarte”. W dzisiejszych czasach konkurencja istnieje w każdej branży. W moim stosunkowo małym mieście istnieje 5 firm udzielających kredytów na zasadzie pośrednictwa, 9 placówek bankowych, 3 biura tłumaczeń i 5 agencji ubezpieczeniowych. Możliwy jest do osiągnięcia dochód w granicach 5 - 8 tys. zł. W tej branży również istnieją martwe miesiące i okresy szczytu, więc dochody również ulegają pewnym wahaniom.

Czy w przyszłości planuje pani otworzyć kolejny punkt?
Kolejna placówka już jest w przygotowaniu. Celem jest własny system franczyzowy. Na razie jednak jest za wcześnie, aby rozmawiać na ten temat...

Rozmawiał (gum)