Małymi krokami za granicę

Young Engineers fit for a Prince
00:00
03:42

Obecnie w oferującej odzież dziecięcą sieci Tup Tup działa 27 sklepów, z czego 23 to punkty franczyzowe. W grudniu planowane jest kolejne otwarcie, a w dalszej perspektywie – ekspansja zagraniczna.
- Zamierzamy rozwijać działalność w Czechach i na Ukrainie. Na rynku ukraińskim działamy poprzez spółkę – córkę, natomiast w Czechach pozyskaliśmy masterfranczyzobiorcę, który będzie odpowiedzialny za pozyskiwanie partnerów – zapowiada Jarosław Kopeć, prezes spółki Hurtimex, operatora sieci.

W pierwszym półroczu przychody ze sprzedaży Hurtimexu wyniosły 3,7 mln zł i choć było to 1,7 mln zł mniej niż rok wcześniej, to na obniżeniu sprzedaż praktycznie nie ucierpiał poziom zysku. W pierwszych sześciu miesiącach 2012 roku spółka zarobiła na czysto 918 tys. zł, wobec 920 tys. zł w analogicznym okresie 2011.

- Obniżone poziomy przychodów, ale i kosztów, widoczne w okresowych wynikach z tego roku są konsekwencją zmian, jakie zaszły w spółce w ciągu ostatnich dwóch lat. W tym okresie doszło do modyfikacji profilu działalności. Wcześniej byliśmy zaangażowani w proces produkcyjny, obecnie koncentrujemy się wyłącznie na zadaniach związanych ze sprzedażą i dystrybucją. Ze względu na wolumenowy wzrost produkcji naszego niemieckiego partnera, firmy Kanz, możemy zaoferować niższe ceny – tłumaczy Jarosław Kopeć.

Zdaniem prezesa Hurtimexu handel się profesjonalizuje, a na rynku nie ma już miejsca na przypadkowych dostawców, bez doświadczenia we wspieraniu swoich placówek handlowych.
- Coraz mniej jest niezależnych sklepów multibrandowych - to miejsce wypełniają sieci partnerskie. Rynek jest trudniejszy, a skuteczna sprzedaż wymaga odpowiedniej kombinacji takich elementów, jak produkt, lokalizacja oraz współpracy na linii dawca licencji i partner – mówi Kopeć.

Choć coraz więcej sygnałów rynkowych wskazuje na nadchodzące spowolnienie gospodarcze, szef Hurtimexu nie kryje optymizmu co do perspektyw swojej branży i spółki.
- Do końca przyszłego roku chcielibyśmy powiększyć sieć o 10 do 15 placówek. Priorytetem jest jednak jakość, a nie ilość. Toteż chcemy skupić się przede wszystkim na pozyskiwaniu partnerów z odpowiednim doświadczeniem i kwalifikacjami – zaznacza szef sieci.

(gum)

See in catalogue

Brands from the same sector

Franchise Logo

Franchise name

Sports articles

Price icon 15,000 €
Franchise Logo

Franchise name

Partnership

Price icon 10,000 €
Franchise Logo

Franchise name

Master licenses

Price icon 7,000 €
Franchise Logo

Franchise name

Franchise

Price icon 5,000 €