Sklepy odzieżowe i obuwnicze 2014
Po kilku latach zamieszania firmy działające w branży odzieżowej mogą trochę odetchnąć – sytuacja na rynku nie jest może idealna, ale jest w miarę stabilna.
Uspokojenie nie oznacza jednak, że w branży odzieżowej nic się nie dzieje. Wręcz przeciwnie, ubiegły rok i początek tego roku to okres wyjątkowo ciekawy pod względem rynkowych przetasowań i debiutów. Z Polski zniknęły Jackpot i Cottonfield oraz obuwnicze sklepy Nine West, porządki w sieci robi też KappAhl. Z modowej części biznesu zrezygnował również Empik, który zapowiada, że do końca tego roku sprzeda wszystkie swoje modowe marki. Potencjalni kupcy będą mieli w czym wybierać, bo pod młotek trafią m.in.: River Island, Gap i Esprit oraz obuwnicze Aldo. Łącznie właściciela zmieni 118 sklepów z ubraniami i obuwiem.
Jednak ubiegły rok to nie tylko spektakularne wyjścia z rynku, ale także sporo debiutów. Na polski rynek weszło w sumie 13 nowych międzynarodowych sieci, wśród których pojawiły się m.in.: Hollister, American Eagle czy Manila Grace. Początek tego roku też zapowiada się ciekawie – pierwszym znanym debiutantem jest hiszpański Desigual, który otworzył sklep firmowy w marcu. Kilka firm zdecydowało się na rozwój sieci franczyzowej. Wśród nich najbardziej znana jest Vistula & Wólczanka, ale na rynku zadebiutowała również amerykańska marka Zipz Shoes, która oferuje klientom trampki z wymienną podeszwą, oraz firma Mon Amie oferująca elegancką odzież damską.
– Sprzedaż odzieży wymaga stałego dopasowywania oferty do oczekiwań klientów i zmieniających się trendów w modzie. Ożywienie widać coraz wyraźniej, bo klienci częściej decydują się na zakupy i więcej kupują, jednak cena produktów nadal jest dla kupujących istotnym kryterium wyboru. Stanowi to duże wyzwanie dla poziomu marży na sprzedaży realizowanej przez firmy z sektora odzieżowego. Rynek jest wymagający, a perspektywy rozwoju oceniamy z umiarkowanym optymizmem. Najważniejszym aspektem jest siła i rozpoznawalność marki oraz rosnąca skala działania – wyjaśnia Grzegorz Lipnicki, wiceprezes zarządu Top Secret.
Czasem jednak siła i rozpoznawalność nie wystarczą, bo klient może bardzo szybko znaleźć sobie nowy sklep, zwłaszcza, jeśli marka w czymś mu „podpadnie”. W zeszłym roku przekonała się o tym spółka LPP, jeden z największych graczy na polskim rynku odzieżowym. Właściciel takich marek jak Mohito, Reserved i Cropp zbierał baty od internautów za ucieczkę do rajów podatkowych – na Cypr i do Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Firmie oberwało się też po katastrofie w fabryce w Bangladeszu, gdzie LPP produkowała część swojej kolekcji. Największa polska firma odzieżowa ociągała się z przystąpieniem do porozumienia mającego na celu zwiększenie bezpieczeństwa w azjatyckich szwalniach, czym ściągnęła na siebie wiadro pomyj od niezadowolonych internautów.
Życie toczy się w galerii
Statystycznie, na 100 sklepów znajdujących się w centrum handlowym, 55 stanowią sklepy odzieżowe, obuwnicze lub z sklepy akcesoriami, zaś 16 stanowią punkty usługowe i gastronomiczne: pralnie, restauracje, kawiarnie, zakłady krawieckie, szewskie i inne – wynika z badań przeprowadzonych przez Polską Radę Centrów Handlowych. Przetasowania na rynku odzieżowym sprawiły, że wiele firm wyszło z dobrych lokalizacji w galeriach handlowych. Na ich miejsce z jednej strony wskakują znane marki największych producentów, takich jak wspomniane już wcześniej LPP czy równie popularny w Polsce Inditex, ale oprócz nich podbój galerii handlowych ruszają też marki, których dotychczas tam nie było.
– Zmiana sytuacji na rynku i kryzys, który nie ominął nawet największych, sprawiły, że galerie handlowe zmieniły swoje podejście do najemców, obniżając koszty najmu i bardziej elastycznie podchodząc do wielkości udostępnianych lokali – mówi Iwona Janiak, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu Cross.
Od kilku lat galerie handlowe przestają być domeną metropolii i budowane są nawet w małych miejscowościach, gdzie liczba mieszkańców nie przekracza 50 tys. W takich miejscach najczęściej otwierane są sklepy franczyzowe, bo franczyzobiorcy lepiej znają lokalny rynek, mogą więc trafniej dopasować lokalizację i łatwiej dotrzeć do potencjalnych klientów niż przedstawiciele centrali. Wszystko wskazuje na to, że do miasteczek zawitają kolejne znane marki. Na razie konkurencja jest tam znacznie mniejsza niż w metropoliach, gdzie o uwagę klienta walczą najwięksi.
Magdalena Krocz
Wyróżnione franczyzy
Kurcze Pieczone
Punkty gastronomiczne z daniami z drobiu
Xtreme Fitness Gyms
Kluby fitness/siłownie
Carrefour
Sklepy convenience, minimarkety, supermarkety
Nest Bank
Placówki bankowe
Synevo Punkty Pobrań
Punkty pobrań badań labolatoryjnych
Żabka
Sklepy typu convenience
Santander
Placówki bankowe
DDD Dobre Dla Domu
Sklepy z podłogami i drzwiami
Yasumi Instytut Zdrowia i Urody
Gabinety kosmetyczne, hotele i obiekty SPA
So Coffee
Kawiarnie
Inne koncepty z branży moda
4F
Stoiska depozytowe z odzieżą sportową
Blue Shadow
Sklepy z odzieżą damską
Bridal Space
Salony mody ślubnej
Cipo&Baxx
Sklepy z odzieżą casual
Gatta
Sklepy z bielizną i wyrobami pończoszniczymi
Greenpoint
Sklepy z odzieżą casual
Molton
Sklepy z odzieżą damską
Moodo
Sklepy z odzieżą damską
Pako Jeans
Sklepy z odzieżą męską
Reporter Young
Sklepy z odzieżą młodzieżową
Top Secret
Sklepy z odzieżą damską
Z OSTATNIEJ CHWILI
POKAŻ WSZYSTKIE
Dobra decyzja
Sabina Pruski pracowała w pizzerii Tibesti2go kiedy pojawiła się oferta objęcia lokalu we franczyzę. Skorzystała z niej.
Z głową do peruk i do biznesu
Peruki przestały być niszowym gadżetem i takim także biznesem. Klienci poszukują gotowych peruk w sklepach internetowych oraz robionych w...
Czym zajmuje się Rada Franczyzobiorców Żabki?
Rada Franczyzobiorców Żabki ma już blisko 15-letnią tradycję. Jak układa się współpraca na linii Rada – centrala i co konkretnego z...
Bricomarché rozwija sieć w północnej Polsce
Bricomarché otworzył nowy market w Dobrym Mieście i tym samym wzmocnił swoją obecność na Warmii i Mazurach. To kolejny sklep sieci...


