Trwała zmiana w branży odzieżowej
Czy poprawa wyników w branży wynika tylko z ożywienia gospodarczego? Czy odejście od produkcji i skoncentrowanie się na promocji marki i sprzedaży wyrobów to jedyny model biznesowy, który zapewnia przetrwanie polskim firmom odzieżowym?
- powiedział gazecie "Parkiet" Marcin Materna, analityk CFA.
- Na przełomie lat 80. i 90. firmy odzieżowe to były potężnymi przedsiębiorstwami - miały lukratywne eksportowe kontrakty, zapewniające im stały dopływ gotówki. W latach 90. kiedy złoty zaczął się umacniać, kontrakty powoli stawały się coraz mniej opłacalne - pojawiła się konkurencja i wyniki tradycyjnych przedsiębiorstw odzieżowych drastycznie się pogorszyły.
Według Materny decydujący cios brażny odzieżowej zadał kryzys rosyjski i załamanie się eksportu na tamtejszy rynek. Dzisiaj w Polsce nie da się już produkować odzieży taniej niż w Chinach. Analityk CFA twierdzi też, że wystarczy teraz zatrudnić specjalistę, który zna tamtejszy rynek i wie, które zakłady zapewniają terminowość i odpowiednią jakość dostaw. W kraju można ewentualnie szyć niewielkie kolekcje, których nie opłaca się sprowadzać z Azji.
- Spółkom odzieżowym pozostaje projektowanie odzieży, promocja marki i sprzedaż - powiedział Materna gazecie Parkiet. - Przykładem działającego w ten sposób przedsiębiorstwa jest NIKE, oraz firmy GAP czy Inditex, które posiadają w swoim portfelu kilka marek i zbudowały własne sieci sprzedaży.
Jak wskazuje Marcin Materna na łamach Parkietu, tą drogą poszedł także LPP. Zmiana modelu biznesowego jest trwała, więc - według Materny - tego rodzaju załamanie kursów jak w latach 90. nam nie grozi. Koncentracja na promocji marki i sprzedaży produktów nie gwarantuje jednak powodzenia. Przykładem może być Redan, który nie może przebić się na rynku z siecią sklepów i kolekcją Top Secret. Sieci detaliczne spółki Redan odnotowały we wrześniu najniższy w całym roku poziom sprzedaży na metr kwadratowy powierzchni handlowej. Łączne przychody trzech sieci spółki (Troll, Top Secret oraz Textil Market) wyniosły 9,9 mln zł.
Więcej: Marcin Materna, "Parkiet", 21 października 2005.Wyróżnione franczyzy
Synevo Punkty Pobrań
Punkty pobrań badań labolatoryjnych
Kurcze Pieczone
Punkty gastronomiczne z daniami z drobiu
Xtreme Fitness Gyms
Kluby fitness/siłownie
Nest Bank
Placówki bankowe
Carrefour
Sklepy convenience, minimarkety, supermarkety
Żabka
Sklepy typu convenience
DDD Dobre Dla Domu
Sklepy z podłogami i drzwiami
Santander
Placówki bankowe
So Coffee
Kawiarnie
Yasumi Instytut Zdrowia i Urody
Gabinety kosmetyczne, hotele i obiekty SPA
Z OSTATNIEJ CHWILI
POKAŻ WSZYSTKIE
Rynek fitness stawia na franczyzę
Automatyczna siłownia, trening zaprogramowany w Australii albo studio w miejscowości z tysiącem mieszkańców. Rynek fitness w Polsce staje...
Subskrybuj magazyn pomysłów na biznes
Rozważasz otwarcie firmy? Zrób sobie prezent na święta i zasubskrybuj magazyn "Własny Biznes FRANCHISING" i sprawdź, jaki biznes się...
Dobra decyzja
Sabina Pruski pracowała w pizzerii Tibesti2go kiedy pojawiła się oferta objęcia lokalu we franczyzę. Skorzystała z niej.
Z głową do peruk i do biznesu
Peruki przestały być niszowym gadżetem i takim także biznesem. Klienci poszukują gotowych peruk w sklepach internetowych oraz robionych w...

