W tym roku otworzymy co najmniej 10 lokali – zapowiada w Nowościach Gastronomicznych Jacek Światłowski, doradca zarządu łódzkiej spółki Sfinks.

Nie zdradza na razie w jakich miastach powstaną nowe lokale, powołując się na tajemnicę handlową. Dzięki nowo otwartym lokalom Sfinks będzie miał już ponad 50 restauracji w Polsce. Zarówno lokalizacje jak i dokładna liczba otwarć to tajemnica handlowa - powiedział Nowościom Gastronomicznym Światłowski. Nie chce również podać, ile kosztować ma uruchamianie kolejnych Sphinksów. Natomiast zdecydowanie wykluczył rozwój sieci restauracji etnicznych przez akwizycję innej sieci lokali czy pizzerii.

Spółka Sfinks zamierza otwierać nowe lokale w centrach miast liczących ponad 70 tys. mieszkańców – restauracji ma być łącznie 100. Ponadto w modnych kurortach wypoczynkowych i centrach handlowo – rozrywkowych ma być ok. 50 restauracji sezonowych.

Pierwszy Sphinks zastał założony przez Tomasza Morawskiego w 1995 r. w Łodzi, który dziś jest największym udziałowcem Sfinks Polska (innym udziałowcem jest fundusz inwestycyjny Enterprise Inwestors – 28 proc. akcji). Nowe restauracje powstają na zasadzie franczyzy. Aby otworzyć Sphinksa, trzeba być właścicielem lokalu o powierzchni od 160 do 320 mkw. Spółka wciąż poszukuje partnerów.

Źródło: Nowości Gastronomiczne, marzec 2004