Lepiej już było
ZUS: Raporty muszą być błędne, bo nie ma nowych formularzy
Kolejna nowelizacja ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych dodała płatnikom składek kilka nowych obowiązków i pozbawiła resztek udogodnień – pisze w Rzeczpospolitej Andrzeja Bidacha, doradca podatkowy.
Jak wiadomo, za kilka miesięcy płatnicy składek zatrudniający co najmniej 21 ubezpieczonych będą zobowiązani do przekazywania do ZUS dokumentów zgłoszeniowych i rozliczeniowych przez teletransmisję danych w formie dokumentu elektronicznego z aktualnego programu informatycznego udostępnionego przez ZUS, a wszyscy płatnicy prowadzący działalność gospodarczą będą mogli opłacać składki wyłącznie w formie bezgotówkowej przez obciążenie rachunku bankowego.
Podobnie jak w tym roku, w 2002 r. trzeba będzie złożyć informację o zasiłkach, świadczeniach lub wynagrodzeniach z tytułu niezdolności do pracy oznaczoną symbolem ZUS IRB (termin złożenia informacji w 2002 r. - do 31 stycznia). Z ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych wykreślono art. 47 ust. 1, który zwalniał płatnika składek z obowiązku składania deklaracji rozliczeniowej oraz raportów miesięcznych za kolejny miesiąc, jeżeli nie nastąpiły żadne zmiany w stosunku do miesiąca poprzedniego, a wpłaty dokonywane byłyby w terminie w nie zmienionej wysokości. Co prawda przepis ten obowiązywał tylko w 1999 r., bo w 2000 r. jego stosowanie zawieszono, teraz jednak o tym udogodnieniu płatnicy mogą zapomnieć.
Kolejnymi nowościami, i to obowiązującymi od 17 lutego, są zmiany zawartości informacji, które muszą znajdować się w imiennym raporcie miesięcznym (art. 41 ust. 3 pkt 5) i w deklaracji rozliczeniowej (art. 46 ust. 4 pkt 4 i 6 lit. a). Są niewielkie, dotyczą bowiem informacji o podmiotach, które finansują składki na ubezpieczenie zdrowotne, i o kwotach wynagrodzeń z tytułu niezdolności do pracy. Dzisiaj nie ma jednak ani nowych formularzy, ani uaktualnionej wersji programu "Płatnik", co uniemożliwia płatnikom poprawne sporządzenie dokumentów rozliczeniowych. I tu pojawia się problem.
Z mocą również od 17 lutego wprowadzono do ustawy w art. 47 nowe przepisy ust. 10c i ust. 10d o następującej treści: "W przypadku nieprzekazania lub przekazania błędnego imiennego raportu miesięcznego deklaracji rozliczeniowej dokumentu płatniczego lub zlecenia płatniczego Zakład wymierza płatnikowi składek lub instytucji obsługującej wpłaty składek dodatkową opłatę"; "Dodatkową opłatę, o której mowa w ust. 10c, Zakład ustala w wysokości nie wyższej niż iloczyn stawki odsetek określonej przepisami kodeksu cywilnego ustalonej w stosunku rocznym i kwoty składek wynikającej ze złożonego po terminie lub błędnego dokumentu płatniczego, imiennego raportu miesięcznego lub deklaracji rozliczeniowej albo kwoty określonej w złożonym po terminie lub błędnym zleceniu płatniczym". Zgodnie z ust. 10c wymierzenie dodatkowej opłaty jest czynnością techniczną - ZUS "wymierza płatnikowi", a więc musi to zrobić.
Jak z tego wynika, ustawodawca wpadł na genialny pomysł dofinansowania ZUS - uważa Andrzej Bidacha. Deklaracje i raporty za luty (i za pewnie kilka jeszcze miesięcy) będą sporządzane na formularzach niezgodnych z obowiązującą ustawą (zgodnych nie ma). W związku z tym wszystkie one mogą być uznane za błędne bądź będzie można uznać, że w ogóle nie zostały przekazane, gdyż nie są tymi, o których mowa w ustawie. A jeśli tak, to ZUS powymierza płatnikom dodatkowe opłaty i w ciągu kilku miesięcy jego sytuacja finansowa ulegnie radykalnej poprawie.
Wydaje się jednak, że korzystne dla ZUS rozwiązanie storpedują sami pracownicy tej firmy. Jak wynika z informacji uzyskanych przeze mnie w jednym z oddziałów ZUS, dopóki nie będzie nowych formularzy i programu "Płatnik", będą przyjmowane stare, oczywiście bez żadnej dodatkowej opłaty z tego powodu.
Pozostaje tylko pytanie, po co tworzyć prawo w ten sposób. A jeżeli dotychczasowy kierunek zmian w ustawie zostanie utrzymany, to z sentymentem będziemy wspominali, że w pierwszym roku jej obowiązywania narzekaliśmy, że do ZUS trzeba sporządzić nie jeden, lecz trzy polecenia przelewu.
Andrzej Biedacha, doradca podatkowy, Rzeczpospolita, 5 marca 2001, str. C4
Wyróżnione franczyzy
Carrefour
Sklepy convenience, minimarkety, supermarkety
Synevo Punkty Pobrań
Punkty pobrań badań labolatoryjnych
Xtreme Fitness Gyms
Kluby fitness/siłownie
Nest Bank
Placówki bankowe
Kurcze Pieczone
Punkty gastronomiczne z daniami z drobiu
Żabka
Sklepy typu convenience
Santander
Placówki bankowe
Yasumi Instytut Zdrowia i Urody
Gabinety kosmetyczne, hotele i obiekty SPA
DDD Dobre Dla Domu
Sklepy z podłogami i drzwiami
So Coffee
Kawiarnie
Z OSTATNIEJ CHWILI
POKAŻ WSZYSTKIE
Dobra decyzja
Sabina Pruski pracowała w pizzerii Tibesti2go kiedy pojawiła się oferta objęcia lokalu we franczyzę. Skorzystała z niej.
Subskrybuj magazyn pomysłów na biznes
Rozważasz otwarcie firmy? Zrób sobie prezent na święta i zasubskrybuj magazyn "Własny Biznes FRANCHISING" i sprawdź, jaki biznes się...
Z głową do peruk i do biznesu
Peruki przestały być niszowym gadżetem i takim także biznesem. Klienci poszukują gotowych peruk w sklepach internetowych oraz robionych w...
Czym zajmuje się Rada Franczyzobiorców Żabki?
Rada Franczyzobiorców Żabki ma już blisko 15-letnią tradycję. Jak układa się współpraca na linii Rada – centrala i co konkretnego z...


