Restauracja z kuchnią gruzińską

Odpowiedni lokal
Young Engineers fit for a Prince
00:00
03:42

Chinkalnia to sieć restauracji z kuchnią gruzińską. Funkcjonują nie tylko w Polsce – w pięciu krajach Europy Środkowo-Wschodniej jest ich już ponad 90. Nad Wisłą marka ma obecnie 26 lokali.

– W tym roku otworzyliśmy trzy nowe: w Częstochowie, Białymstoku i Gdańsku-Wrzeszczu – informuje Piotr Greczanowski, menedżer ds. rozwoju Chinklani. – Niestety, musieliśmy też zamknąć jedną restaurację, na Warszawskim Ursynowie, z powodu nietrafionej lokalizacji.

Marka wchodzi też na kolejne zagraniczne rynki. Właśnie dopina umowę franczyzową w Pradze, przygotowuje się do otwarcia restauracji na Cyprze.

– Badamy również możliwości rozwoju w innych krajach – dodaje Piotr Greczanowski.

W poszukiwaniu lokalizacji

Jak mówi Piotr Greczanowski, zainteresowanie franczyzą Chinkalni jest duże.

– Blokuje nas niestety słaba dostępność lokali, które odpowiadałyby naszym kryteriom – wyjaśnia menedżer ds. rozwoju Chinkalni. – Mamy określone wymagania jeśli chodzi o lokalizację. Muszą to być lokale przy deptakach, głównych ulicach miast, rynkach, na starówkach. Na „już” szukamy np. lokalu w Rzeszowie, Łodzi, Lublinie, Poznaniu.

Lokal powinien mieć wielkość od 100 do 180 mkw. Potrzebne jest miejsce na ogródek letni, musi być też możliwość uzyskania koncesji na alkohol. Średnia wysokość inwestycji to 300 tys. zł.

– Przez cały proces otwarcia prowadzimy franczyzobiorców za rękę – zapewnia Piotr Greczanowski. – Doradzamy w wyborze lokalizacji, gdzie kupić wyposażenie, sprzęt, podpowiadamy, jakich formalności trzeba dopełnić. Na otwarcie przyjeżdża ekipa z naszej centrali. Szkolimy cały personel, wspieramy w pierwszych dniach działalności. Zapewniamy bieżące wsparcie w prowadzeniu biznesu, analizujemy koszty, doradzamy w zakresie marketingu, prowadzimy social media. Stawiamy na partnerskie relacje, nie wprowadzamy korporacyjnych zasad współpracy.

Gruzińskie jest popularne

Jednorazowa opłata za przystąpienie do sieci wynosi od 35 tys. zł. Opłata miesięczna to 3 proc. brutto od obrotu. A jak jest z zyskami?

– Koszty stałe mają duży wpływ na dochodowość lokali – nie ukrywa Piotr Greczanowski. – Ceny prądu, wzrosty płacy minimalnej, a co za tym idzie koszty wynagrodzeń dla pracowników, czynsze... Rosną obroty restauracji, ale też rosną ceny menu. Jednak nasze lokale o ugruntowanej pozycji świetnie sobie radzą.

Piotr Greczanowski zauważa, że na polskim rynku wzrosła konkurencja, jeśli chodzi o restauracje z kuchnią gruzińską.

– Kiedyś zwykle byliśmy pierwsi i długo jedyni w danym mieście. Teraz w samej Warszawie jest chyba około 20 lokali z gruzińskim menu – mówi menedżer ds. rozwoju Chinkalni. – Nie bez znaczenia była tu emigracja mieszkańców Ukrainy po wybuchu wojny. W tamtym okresie obroty naszych lokali gwałtownie wzrosły. Teraz trochę się to zmniejszyło, bo jednak część osób wróciła na Ukrainę, część wyjechała dalej na zachód.

 

WIZYTÓWKA CHINKALNI

Sieć restauracji z kuchnią gruzińską. Działa w pięciu krajach europy Środkowo-Wschodniej. Planuje też wejście m.in. na rynek czeski i cypryjski.

  • 26 lokali w Polsce
  • średnia wysokość inwestycji 300 tys. zł
  • opłata wstępna od 35 tys. zł
Author
Monika Wojniak-Żyłowska
dziennikarz

See in catalogue

Featured franchises

Brands from the same sector

Franchise Logo

Franchise name

Sports articles

Price icon 15,000 €
Franchise Logo

Franchise name

Partnership

Price icon 10,000 €
Franchise Logo

Franchise name

Master licenses

Price icon 7,000 €
Franchise Logo

Franchise name

Franchise

Price icon 5,000 €