Biznes utkany z konopi

Drogi materiał
Young Engineers fit for a Prince
00:00
03:42

Kasia Motyl jest współzałożycielką proekologicznego Stowarzyszenia Planet 10. To właśnie z nim wiąże się historia firmy Moonula, która produkuje pościel z konopi siewnych.

– Trzy lata temu, wraz z koleżanką szukałyśmy materiału na ekologiczne koszulki dla naszych wolontariuszy. Czytałam wtedy dużo o uprawie bawełny i lnu. Przez przypadek trafiłam na informacje o tkaninie konopnej – opowiada Kasia Motyl.

Jej właściwości robiły wrażenie. Materiał jest bardzo wytrzymały, przewiewny, antybakteryjny i hipoalergiczny. Poza tym dobrze chłonie wilgoć i zatrzymuje promienie ultrafioletowe.

– Zaczęłam się zagłębiać w temat samej rośliny. Dowiedziałam się, że konopie siewne i indyjskie to dwie różne rzeczy, choć niestety często są ze sobą mylone. Poza tym uprawa konopi jest bardzo ekologiczna. Roślina nie potrzebuje tak dużo wody jak bawełna, wychwytuje z atmosfery dwutlenek węgla i użyźnia glebę – mówi Kasia Motyl.

Zdobytą wiedzę postanowiła przekuć w biznes. Tak powstała jednoosobowa działalność gospodarcza pod szyldem Moonula.

Nie ma, że się nie da

Pierwszym zadaniem Kasi Motyl było znalezienie producenta tkaniny konopnej.

– Miałam szczęście, bo udało się to bardzo szybko. Zależało mi na tym, by była to polska firma. Po pierwsze dlatego, że chciałam wesprzeć rodzimy biznes, a po drugie mogłam w ten sposób przyczynić się do ograniczenia śladu węglowego – mówi przedsiębiorczyni.

Zdecydowała, że w produkcji będzie wykorzystywała wyłącznie materiały naturalne. Zarówno tkanina, jak i bawełniane nici mają certyfikat Ekotex. Moonula używa również drewnianych guzików.

Kasia Motyl odpowiada za cały projekt pościeli. Jej pierwszy komplet uszyła własnoręcznie, dla siebie.

– Na papierze wszystko wyglądało super, ale zastanawiałam się, jaki ten materiał będzie w dotyku. W końcu konopie bywają kojarzone z szorstkością. Mamy gdzieś w głowie obraz sznurków konopnych – mówi założycielka Moonuli.

Nowy produkt całkowicie spełnił jej oczekiwania.

– Przetestowałam materiał konopny na sobie i mogę z czystym sumieniem stwierdzić, że śpi się pod nim fantastycznie. Ten pierwszy komplet pościeli służy mi do tej pory i jestem z niego bardzo zadowolona – zapewnia Kasia Motyl.

Nie obyło się jednak bez problemów, które ostatecznie udało się przekuć w wartość.

– Producent tkaniny konopnej w Polsce oferuje ją na belce o szerokości 150 cm, tymczasem najbardziej popularne pościele mają 200-220 cm. Miałam więc problem z odpowiednim wykrojeniem materiału. Ostatecznie zdecydowałam, że pościel będzie się składać z części, połączonych w ustalonej wysokości. W miejscu tym pojawia się dość nietypowe zapięcie. W standardowych pościelach znajduje się ono na dole, tymczasem u mnie występuje w 1/3 wysokości kołdry. Jest to nietypowe, ale też stanowi ozdobę, zwłaszcza że pościel ma naturalny, szarawo-kremowy odcień. Nietuzinkowe zapięcie dodaje jej smaczku i wyróżnia markę na tle konkurencji – zapewnia Kasia Motyl.

Tylko na zamówienie

Moonula współpracuje z zaprzyjaźnionym zakładem krawieckim, który szyje dla niej pościele.

– Zgodnie z ideą slow fashion staramy się nie robić stanów magazynowych. Szyjemy więc tylko na zamówienie klientów  – informuje Kasia Motyl.

Osoby, które chciałyby najpierw poznać z bliska materiał konopny, zaprasza natomiast do pracowni przy ulicy Stolarskiej w Krakowie.

– Jest to swego rodzaju przestrzeń artystyczna, na której swoje showroomy mają twórcy z różnych dziedzin. Ktoś robi ceramikę, ktoś inny litografię. W mojej przestrzeni można obejrzeć materiał konopny, pomacać go, a nawet powąchać, ponieważ konopie pięknie pachną. Pracownia służy mi także jako miejsce do ręcznego barwienia pościeli żywymi roślinami. Mamy taki produkt w ofercie. Jest on dosyć unikatowy. Nie spotkałam czegoś takiego ani na rynku polskim, ani za granicą – mówi Kasia Motyl.

Cena jednego metra bieżącego dostępnej na rynku tkaniny konopnej zaczyna się od 75 zł. Materiał jest droższy niż bawełna czy len. Zdaniem Kasi Motyl, wynika to najprawdopodobniej z jego niewielkiej popularności.

– Tkanina konopna nie jest jeszcze wystarczająco znana na rynku. Produkuje się ją również w niewielkiej ilości, co wpływa na koszt wytworzenia. Z pewnością jest to jednak materiał z potencjałem. Jako ciekawostkę warto dodać, że tkanina konopna była znana już 4 tys. lat przed naszą erą. Także pierwsze jeansy marki Levi’s zostały stworzone z konopi – mówi Kasia Motyl.

Działalność sfinansowała z funduszy własnych.

– Analizowałam różne programy wsparcia, jednak te dostępne, były skierowane bardziej dla branży IT i innowacji – dodaje Kasia Motyl.

Zapewnia jednak, że ruszając z biznesem, myślała nie tylko zarabianiu pieniędzy, ale też wprowadzenie na rynek produktu, który da wartość dodaną zarówno ludziom, jak i środowisku. – Z badań wynika, że alergia staje się chorobą cywilizacyjną, występuje już w co trzecim gospodarstwie domowym. Innym problemem jest rosnący konsumpcjonizm, a także pęd za rozwojem i pieniądzem. Skala tego zjawiska przynosi ludziom tyle stresu, że ci mają coraz większe problemy ze snem – mówi Kasia Motyl.

Przez Włochy w świat

Dziś Moonula nie jest już jednoosobową firmą, a jej załoga składa się z trzech osób. Zespół doskonale wie, że marketing jest kluczowy w rozwoju biznesu.

– Staramy się promować poprzez media społecznościowe. Natomiast na naszym blogu rozpowszechniamy informacje o właściwościach konopi. Braliśmy również udział w kiermaszowych targach krakowskich. Natomiast wraz z Polską Agencją Inwestycji i Handlu byliśmy na Fashion Weeku w Berlinie, gdzie mieliśmy okazję zaprezentować nasze produkty. Być może wybierzemy się również do Włoch, gdzie świadomość właściwości tkaniny konopnej jest większa niż w Polsce. Wydaje nam się, że będzie tam łatwiej wypromować nasz produkt – mówi Kasia Motyl.

Nie ukrywa jednak, że choć popularność tkaniny konopnej rośnie, na tle bawełny czy lnu jest ona wciąż niewielka.

– Hasło „pościel konopna” nie jest jeszcze popularne w Google. Potrzeba czasu i pracy, by przede wszystkim przestać wrzucać konopie siewne i indyjskie do jednego worka. Myślę jednak, że wszystko zmierza ku dobremu. Naszym planem na najbliższą przyszłość jest wyjście z produktem za granicę. Jesteśmy na etapie badania rynków europejskich. Współpracujemy też cały czas z Małopolską Agencją Rozwoju Regionalnego i Polską Agencją Inwestycji i Handlu. Liczymy, że będziemy mogli dzięki temu ułatwić sobie wyjście poza kraj – sumuje Kasia Motyl.

Author
Magda Wachowska

See in catalogue

Featured franchises

Brands from the same sector

Franchise Logo

Franchise name

Sports articles

Price icon 15,000 €
Franchise Logo

Franchise name

Partnership

Price icon 10,000 €
Franchise Logo

Franchise name

Master licenses

Price icon 7,000 €
Franchise Logo

Franchise name

Franchise

Price icon 5,000 €