Gentlemen Barber Shop rozwija sieć franczyzową

Szybki rozwój
Young Engineers fit for a Prince
00:00
03:42

Miłosz Anbatawi pracował jako pośrednik w sprzedaży i nigdy nie miał nic wspólnego z barberstwem. Mieszkał w Warszawie i czasem odwiedzał rodzinny Rzeszów. Podczas jednej z takich wizyt spotkał znajomego, z którym pracował w rzeszowskim pubie.

– Był w trakcie kursu barberskiego i zaprosił mnie do siebie na strzyżenie. Zażartowałem, że skoro został barberem, to ja otworzę barber shop. Trzy miesiące później staliśmy w moim lokalu – opowiada Miłosz Anbatawi.

Zanim zdecydował się na taki krok, dokładnie przeanalizował rynek. Doszedł do wniosku, że chociaż barber shopów w Rzeszowie nie brakuje, bo już wtedy działało ich w tym mieście kilkanaście, to nie ma takich, które oferowałyby naprawdę wysoką jakość.

– Postawiłem na dobrze wyposażone wnętrza oraz dobry serwis – mówi Miłosz Anbatawi.

Biznes otworzył w lutym 2020 roku, czyli na samym początku pandemii. Już miesiąc później swój salon musiał zamknąć z powodu lockdownu. Szybko wypracował jednak procedury, dzięki którym jego Gentlemen Barber Shop mógł dalej działać. Klientów przybywało.

– Na początku to miała być mała firma, która zapewni mi dodatkowy przychód. Nie chciałem jej rozwijać. Ale niedługo po otwarciu pierwszego salonu zdecydowałem o kolejnym lokalu, ponieważ było bardzo duże zainteresowanie usługami – wspomina Miłosz Anbatawi.

Nie myślał też o franczyzie, dopóki jeden z klientów nie zaczął o tę kwestie pytać.

– Nie wiedziałem wiele o takim rozwiązaniu, ale zacząłem zgłębiać temat i doszedłem do wniosku, że warto pójść w tym kierunku. Kiedy  ruszył pierwszy salon franczyzowy, szybko zaczęły się otwierać kolejne. Dzisiaj mamy już w sumie 13 punktów franczyzowych w całej Polsce i sześć lokali własnych – mówi Miłosz Anbatawi.

Celem na najbliższy czas jest otwarcie w sumie 50 punktów pod szyldem Gentlemen Barber Shop.

– Ta liczba nie jest przypadkowa. Przeanalizowałem rynek i wytypowałem miasta, w których chcę, żeby Gentlemen Barber Shop koniecznie się pojawił. Ponadto w planach mam ekspansję za granicę, gdzie będę otwierać zarówno salony własne, jak i budować sieć franczyzową – mówi Miłosz Anbatawi.

Jego zdaniem kluczem do sukcesu w branży barberskiej, w której już kiedy ruszał Gentlemen Barber Shop, panowała duża konkurencja, była ciężka praca.

– Pracowałem w innej firmie jednocześnie prowadząc cztery swoje barber shopy. Wszystko, co zarabiałem na barber shopach, inwestowałem dalej w takie lokale i ich reklamy. Tylko dzięki temu  firma mogła się tak rozwinąć. Zakredytowałem się na start, ale potem cały kapitał na rozwój był pozyskiwany z bieżących dochodów – mówi Miłosz Anbatawi.

Franczyzobiorca bez doświadczenia

Franczyzobiorcą Gentlemen Barber Shopu może zostać każdy.

– Nie trzeba mieć doświadczenia ani w barberstwie ani w prowadzeniu biznesu. Wszystkiego nauczymy. Trzeba mieć tylko chęci do działania, ambicję i być nastawionym na sukces – mówi Miłosz Anbatawi.

Kwota inwestycji we współpracę to ok. 100 tys. zł. Opłata wstępna wynosi 15 tys. zł netto, a w trakcie współpracy franczyzodawca od drugiego miesiąca działalności pobiera 8 proc. obrotu. Zwrotu z inwestycji należy się spodziewać po kilku, najdalej kilkunastu miesiącach.

– Najkrócej trwało to sześć miesięcy, a najdłużej osiemnaście – mówi Miłosz Anbatawi.

Przy tym Gentlemen Barber Shop stawia na współpracę z osobami, które chcą rozwijać swój biznes.

– Nie chcę mieć wielu franczyzobiorców, tylko partnerów, którzy będą ze mną otwierać jak najwięcej salonów. Dla osób, które otwierają kolejne salony przewidziane są pewne ułatwienia – mówi Miłosz Anbatawi.

Zapewnia, że lokal może wystartować w ciągu miesiąca od momentu podpisania umowy. Oprócz odpowiednich szkoleń franczyzodawca zapewnia także opiekę księgową i porady prawne w razie potrzeby. Ponadto ten biznes można prowadzić w sposób półpasywny.

– Niektórzy franczyzobiorcy mają więcej niż jeden lokal i oprócz tego angażują się jeszcze w inne działalności – zapewnia Miłosz Anbatawi.

Dodaje, że najlepiej, kiedy Gentlemen Barber Shop jest otwierany w niedalekiej odległości od miejsca zamieszkania partnera, tak, żeby dojazd do lokalu był wygodny i sprawny.

WIZYTÓWKA GENTLEMEN BARBER SHOP

Sieć salonów fryzjerskich dla mężczyzn.

  • opłata licencyjna: 25 tys. zł
  • kwota inwestycji – 100 tys. zł
  • liczba placówek – 19 franczyzowych i 8 własnych
  • opłaty miesięczne – 8 proc. od obrotu

See in catalogue

Brands from the same sector

Franchise Logo

Franchise name

Sports articles

Price icon 15,000 €
Franchise Logo

Franchise name

Partnership

Price icon 10,000 €
Franchise Logo

Franchise name

Master licenses

Price icon 7,000 €
Franchise Logo

Franchise name

Franchise

Price icon 5,000 €