Aktualności Z kraju Gastronomia

Pora na lody

1/2

07.02.2023

Beza Krówka zapewnia, że jej oferta franczyzowa jest bardzo elastyczna. Swoją sieć lodziarni opiera głównie na punktach sezonowych.

Young Engineers fit for a Prince

00:00

03:42

Pod szyldem Beza Krówka od siedmiu lat powstaje sieć lodziarni, których dziś jest już ponad sto. Głównie działają sezonowo, choć jest też kilka punktów całorocznych.

– Wytwarzamy lody rzemieślnicze na bazie włoskich tradycyjnych receptur oraz naturalnych składników – informuje Adam Pawela, menedżer ds. rozwoju i obsługi sieci franczyzowej Beza Krówka. – Oferujemy łącznie ponad 200 smaków lodów, zarówno tradycyjnych, jak też nowoczesnych, oryginalnych.

Formaty do wyboru

Lodziarnię Beza Krówka można otworzyć w formie stacjonarnego lokalu, przyczepy gastronomicznej, food trucka, wyspy lodowej lub punktu w galeriach handlowych. Firma ma też propozycję dla istniejących lokali czy kawiarni – możliwość rozszerzenia oferty o jej lody rzemieślnicze.

– Mamy punkty zarówno w dużych miastach, jak i miasteczkach, a także miejscowościach turystycznych – wylicza Adam Pawela. – Lokalizacja lodziarni jest kluczowym czynnikiem wpływającym na obrót. Dlatego od samego początku bardzo dbamy o to, aby lodziarnia była w odpowiednim miejscu: sprawdzamy natężenie ruchu pieszych, aut, czy w pobliżu są parkingi, place zabaw, szkoły i inne miejsca, które przyciągają ludzi. Jeżeli lokalizacja lodziarni ma potencjał, to nie ma to dla nas znaczenia, czy jest do duże miasto, czy też nieco mniejsze. Centrala naszej firmy jest w Koninie, niedużym mieście w centrum Wielkopolski, które ma nieco ponad 70 tys. mieszkańców. Na ten moment możemy się pochwalić tutaj aż 14 lodziarniami. Dla porównania w Warszawie mamy 18 punktów.

Pomoc o franczyzodawcy

Niezależenie, czy jest to pawilon, lokal w ciągłej zabudowie, przyczepa gastronomiczna, wyspa w galerii, miejsce w istniejącym lokalu, czy mobilny punkt sprzedaży według franczyzodawcy najkorzystniejsze lokalizacje to duże, gęsto zamieszkałe osiedla, punkty w pobliżu kościoła, szkoły, przedszkola, żłobka, obiektu sportowego lub innego uczęszczanego miejsca. W przypadku wypożyczenia sprzętu od centrali, w zależności od formatu koszt wejścia w biznes zaczyna się od 20 tys. zł. To wydatki głównie na na remont i adaptację lokalu oraz obrandowanie.

Centrala zapewnia, że stara się układać współpracę z franczyzobiorcami możliwie elastycznie.

– Nie mamy zaborczej umowy, limitów zakupowych czy miesięcznych, dodatkowych opłat. Podchodzimy indywidualnie do każdego partnera biznesowego, adaptacji lokalu – podkreśla Adam Pawela.

Franczyzobiorcy mogą liczyć na pomoc w doborze lokalizacji, podręcznik franczyzowy z wytycznymi w zakresie brandingu, gotowe standardy organizacji pracy lodziarni, wsparcie w rekrutacji personelu, pomoc w planowaniu zatowarowania w bieżącej działalności (w uwzględnieniem sezonowości), osobistą pomoc i szkolenie w dniu otwarcia lodziarni, wizyty koordynatora, pomoc w analizie sprzedaży i doradztwo w zakresie optymalizacji biznesu i marketingu, wsparcie lokalnych działaniach marketingowych. Lody są dostarczane z centrali firmy nawet kilka razy w tygodniu, do każdej lodziarni. Franczyzobiorcy nie płacą z dostawę. Zamówienia składane są przez e-sklep.

Czas zacząć przygotowania

Jeśli decydujemy się na otwarcie lodziarni sezonowej, najlepiej wystartować razem z wiosną.

– Przygotowania należy zacząć już w pierwszym kwartale roku, aby jak najwcześniej, przy sprzyjającej pogodzie rozpocząć sezon, często już w marcu – mówi Adam Pawela. – Akurat w lodowym biznesie często to pogoda jest determinującym czynnikiem wpływającym na długość sezonu. Na szczęście klient się zmienia, lody są coraz popularniejsze nawet w chłodniejsze dni, dzięki czemu nawet w pochmurne dni jesteśmy w stanie dużo zarobić.

Franczyzodawca marki Beza Krówka zapewnia, że lodziarnia zazwyczaj staje się rentowna już od pierwszego miesiąca działalności, a zwrot z inwestycji następuje w większości przypadków już po pierwszym sezonie.

– Średni miesięczny dochód zależy od wielu czynników, ale na pewno możemy liczyć na pięciocyfrowe kwoty, jeśli spełnimy ku temu wszystkie przesłanki, odpowiednio się przygotujemy i poprowadzimy biznes – zapewnia Adam Pawela. – Prowadząc lodziarnię trzeba pilnować każdego małego szczegółu. Pozornie jest to prosty biznes, ale trzeba trzymać rękę na pulsie.