Biznes na rożnie

Kurczak w sieci
Young Engineers fit for a Prince
00:00
03:42

Marka Kurczę Pieczone ma blisko ćwierć wieku doświadczenia na rynku gastronomicznym. W tej chwili pod jej szyldem działa 45 punktów, serwujących nie tylko kurczaka z rożna, ale też zestawy obiadowe, burgery i inne przekąski z mięsem drobiowym.
Punkty marki mają format kontenerów, ustawianych w ruchliwych punktach miast: na parkingach, przy centrach handlowych itp. 
– Pomagamy w znalezieniu odpowiedniej lokalizacji – mówi Rafał Grochalski, przedstawiciel konceptu Kurczę Pieczone.
Koszt zakupu kontenera razem z pełnym wyposażeniem to wydatek minimum 130 tys. zł. Jest też możliwość wynajmu. Miesięczny koszt najmu kontenera to 2,5 tys. zł, do tego jeszcze trzeba doliczyć wydatek na zakup sprzętu, w wysokości ok. 45 tys. zł. Wydatki na starcie, które należy jeszcze brać pod uwagę, to koszt montażu kontenera oraz kaucja za najem powierzchni.

Jednorazowa opłata za przystąpienie do sieci wynosi 10 tys. zł. 
– Pomagamy w załatwieniu spraw urzędowych, związanych z lokalizacją. Zapewniamy pomoc przy projektach technicznych i odbiorach Państwowej Inspekcji Sanitarnej, wspieramy w wykonaniu aranżacji punktu, w oparciu o nasze standardy. Kompleksowo szkolimy pracowników oraz przekazujemy franczyzobiorcy receptury dań – wylicza Rafał Grochalski. – Przekazujemy także procedury operacyjne oraz standardy działania i obsługi klienta. Dostarczamy materiały reklamowe, przy czym nie pobieramy za nie stałej miesięcznej opłaty. Opłata ta zależna jest od ilości zamówionego materiału. Nasi franczyzobiorcy otrzymują również wyłączność terytorialną.
Miesięczna opłata franczyzowa to 5 proc. od obrotu ( ale minimum 1 tys. zł netto).

Część franczyzobiorców marki prowadzi po 2-3 punkty. Franczyzodawca oczekuje, że licencjobiorcy będą się osobiście angażować w prowadzenie placówek. U kandydatów mile widziane jest też doświadczenie w branży gastronomicznej. 
– Mobilne formaty gastronomiczne, jak kontenery czy przyczepy mają ogromną przewagę nad punktami stacjonarnymi. Nie jesteśmy „przywiązani” do miejsca, w razie potrzeby w każdej chwili możemy zmienić lokalizację – przekonuje Rafał Grochalski. – Należy jednak pamiętać, że właściciel lokalu musi poświęcić biznesowi dużo swojego czasu, by móc liczyć na satysfakcjonujące zyski.

Author
Monika Wojniak-Żyłowska
dziennikarz

See in catalogue

Brands from the same sector

Franchise Logo

Franchise name

Sports articles

Price icon 15,000 €
Franchise Logo

Franchise name

Partnership

Price icon 10,000 €
Franchise Logo

Franchise name

Master licenses

Price icon 7,000 €
Franchise Logo

Franchise name

Franchise

Price icon 5,000 €