Biznes przy komputerze

więcej zdjęć w galerii

1/2

Young Engineers fit for a Prince

00:00

03:42

1.0x

Komputrilo to sieć akademii komputerowych, oferująca zajęcia w zakresie informatyki i nauki programowania dla dzieci i młodzieży oraz warsztaty dla dorosłych i seniorów. Oferta obejmuje m.in. programowanie z Minecraft dla dzieci, matematykę z programowaniem dla przedszkolaków, budowę stron WWW z grafiką. Placówki zarabiają też na organizacji urodzin i warsztatów letnich lub zimowych z Minecraft.
– O konieczności nauki programowania od najmłodszych lat dziś już nie trzeba nikogo przekonywać. Zawód programisty postrzegany jest jako jeden z najatrakcyjniejszych i najbardziej pożądanych na świecie – mówi Urszula Wiejak, właścicielka i dyrektorka Komputrilo. – Rozwój branży edukacyjnej, zwłaszcza w obszarze IT, jest bardzo dynamiczny. Z roku na rok obserwujemy coraz większe zapotrzebowanie na zajęcia z szeroko pojętej informatyki i programowania. Przy jednej godzinie tygodniowo informatyki w szkole wiadomości i umiejętności dzieci i młodzieży w tym obszarze są niewystarczające i nie przystają do obecnego rynku pracy.

Komputrilo ma obecnie pięć jednostek własnych i sześć franczyzowych oraz partnerskich. Kandydatów na franczyzobiorców marka poszukuje praktycznie w każdej wielkości miejscowościach, nawet tych niewielkich. Oczywiście pod warunkiem, że są tam zbiorowiska potencjalnych klientów, czyli szkoły i przedszkola.

Aby otworzyć placówkę pod szyldem Komputrilo nie trzeba być informatykiem czy pedagogiem.
– Trzeba być natomiast dobrym menedżerem, który skompletuje odpowiedni zespół i który będzie miał czas osobiście dopilnować biznesu – podkreśla Urszula Wiejak. – Zapraszamy do współpracy także osoby, które prowadzą już inne działalności i chciałyby poszerzyć swoją ofertę.
Jeśli chcemy mieć stacjonarną placówkę, potrzebny jest lokal jedno- lub dwupokojowy, wielkości ok. 40 m². Gdy natomiast zdecydujemy się na model prowadzenia zajęć u klientów, lokal nie jest nam niezbędny.
Franczyzodawca szacuje, że na początkową inwestycję trzeba przeznaczyć ok. 30 tys. zł. W tej kwocie zawiera się już jednorazowa opłata za przystąpienie do sieci.
– Przekazujemy naszym licencjobiorcom know-how otwarcia i prowadzenia placówki. Zapewniamy szkolenia dla franczyzobiorców i ich pracowników, scenariusze zajęć, urodzin, warsztatów. Gwarantujemy wsparcie przy zakupie sprzętu, instalacji oprogramowania – wylicza Urszula Wiejak.

Według franczyzodawcy, zwrot z inwestycji powinien nastąpić w drugim roku działalności.

Autor

Monika Wojniak-Żyłowska

dziennikarz