Biznes w podskokach

więcej zdjęć w galerii

1/2

Young Engineers fit for a Prince

00:00

03:42

1.0x

Moda na skakanie trwa, choć jeszcze dwa lata temu taka rozrywka uchodziła za ciekawostkę i bardzo oryginalną formę spędzania wolnego czasu. Obecnie parki trampolin w Polsce odwiedzają dorośli i dzieci, a nowe placówki pojawiają się w kolejnych miastach. Jump Planet oferuje basen z szcześcianami z gąbki, strefę koszykówki, tor przeszkód, sektor do gry w zbijaka i wiele różnorodnych trampolin. Większość parków posiada też tzw. strefę komfortu, gdzie można zorganizować urodziny dla dzieci oraz kawiarnie.

Marka Jump Planet ma cztery własne parki trampolin i jeden franczyzowy w Legnicy. – Franczyzę rozwijamy dopiero od marca tego roku, a już dziewięć parków trampolin jest w przygotowaniu m.in. w Warszawie, Krakowie, Lublinie, Olsztynie, Wałbrzychu, Pile i Głogowie. Podejmujemy także współpracę partnerską w Łodzi, gdzie Jump Planet powstaje razem z kompleksem siłowni, boiskami do tenisa oraz squasha – mówi Bartosz Śledziński, właściciel Jump Planet.

Znalezienie obiektu na park trampolin może wydawać się nie lada wyzwaniem. Franczyzodawca wymaga lokalu o powierzchni  500-4 tys. m². Coraz częściej centra handlowych zabiegają o parki trampolin, gdyż przyciągają one dużo ludzi i podnoszą poziom odwiedzalności galerii o około 15-20 proc. Miejsce na Jump Planet musi spełniać wszelkie standardy bezpieczeństwa, nad którymi czuwa franczyzodawca. Gwarantuje on projekt zoptymalizowany do konkretnego lokalu wraz ze strefą komfortu, zagospodarowaniem przestrzeni na trampoliny oraz pomieszczeniami socjalnymi. Cena za wyposażenie 1 m² parku trampolin wynosi średnio 500 zł brutto. Franczyzodawca zapewnia m.in. stronę WWW wraz z systemem rezerwacji, aplikację, system sprzedażowy, regulaminy oraz formularze rejestracyjne dla klientów. – Pomagamy na każdym etapie przygotowania Jump Planet oraz po jego otwarciu. Rekrutujemy nowych pracowników oraz prowadzimy dla nich szkolenia. Podsuwamy pomysły na angażujące zajęcia dla każdej grupy wiekowej, np. fitness dla pań, lekcje w-f dla młodzieży lub imprezy integracyjne dla firm – dodaje właściciel Jump Planet.

Koszt wynajęcia lokalu około 1 tys. m² wynosi od 30 do 80 tys. miesięcznie (zależnie od miasta i lokalizacji). W centrach handlowych zwykle wymaga się kaucji od najemcy, czasem nawet 2-3 miesięcznej. Dodając do tego wyposażenie za np. 750 m² trampolin to koszty wzrastają średnio o 375 tys. zł. Franczyzobiorcy, którzy myślą o ratalnym spłacaniu kosztów założenia parku trampolin, mogą skorzystać z usług firmy leasingowej, z którą współpracuje Jump Planet. Franczyzodawca udziala także tzw. kredytu zaufania, gdzie franczyzodawca inwestuje w park w zamian za weksel in blanco.

Franczyzodawca twierdzi, że dochody z parku są wysokie. – Minimalny zarobek dla franczyzobiorcy wynosi 30 tys. zł na rękę, już po odliczeniu wynagrodzeń dla pracowników oraz wszystkich niezbędnych opłat za media, działalność gospodarczą itp. Brak konkurencji w okolicy  zapewnia znacznie większy dochód. Właściciel zarabia już od pierwszego dnia działania Jump Planet – tłumaczy Bartosz Śledziński. Zyskiem jednak franczyzobiorca musi podzielić się z franczyzodawcą, który otrzymuje 6 proc. netto od obrotu – jako opłatę franczyzową oraz 2 proc. netto od obrotu w ramach opłaty marketingowej.

Liczba pracowników koniecznych do zatrudnienia w parku trampolin Jump Planet zależy od wielkości lokalu oraz miasta. Średnio na 1 tys. m² parku trampolin przypada 10-12 pracowników: menedżer, dwie osoby na recepcji oraz trzecia do pomocy w weekendy, trenerzy oraz animatorzy do prowadzenia zajęć z dziećmi . Jump Planet nie wymaga od właściciela osobistego zaangażowania w prowadzenie parku. Franczyzobiorca może zostać wyłącznie inwestorem, a całą pracę związaną z prowadzeniem biznesu pozostawić menedżerowi obiektu.

Autor

Weronika Kupczyk