Franczyza od McDonald’s

1/1

Young Engineers fit for a Prince

00:00

03:42

1.0x

Większość z 400 restauracji McDonlad’s (około trzech czwartych) jest prowadzona przez franczyzobiorców. Marka ma w Polsce 62 partnerów franczyzowych, każdy prowadzi więc kilka restauracji. – Rozwijamy się głównie w oparciu o bazę istniejących biorców – przyznaje Monika Dąbrowska, franchising menedżer w MC Donald’s Polska. – Ale prowadzimy również rekrutację nowych partnerów.

Weryfikacja kandydatów odbywa się bardzo starannie. Muszą wykazać się m.in. doświadczeniem biznesowym albo w prowadzeniu własnej firmy, albo w zarządzaniu w dużej firmie. Ważny jest warunek finansowy – by rozpocząć współpracę z McDonald’s, trzeba dysponować wkładem własnym w wysokości minimum 1,2 mln zł. Pełna inwestycja jest jednak większa, w zależności od konkretnego lokalu wynosi od 2 do 4,5 mln zł. To koszt lokalu „pod klucz”, z pełnym wyposażeniem, infrastrukturą, parkingiem itd. Różnicę między tym 1,2 mln zł a ostatecznym kosztem inwestycji franczyzobiorca może pokryć z kredytu.

Opłata licencyjna, płatna jednorazowo od każdego lokalu, to równowartość 45 tys. dolarów. Opłaty miesięczne naliczane są w procentach od obrotu. Opłata franczyzowa wynosi 5 proc., a marketingowa 4,4 proc. Do tego franczyzobiorca płaci też co miesiąc czynsz za korzystanie z obiektu, który pozostaje własnością firmy. Jego wysokość jest ustalana indywidualnie.

Franczyzobiorca może przejąć już funkcjonujący lokal własny „Złotych Łuków” albo zdecydować się na inwestycję w nowy obiekt. O lokalizacji decyduje McDonald’s, kierując się preferencjami franczyzobiorcy co do rejonu. Lokale z logo „Złotych Łuków” najczęściej powstają jako wolnostojące obiekty, z opcją McDrive. Inne formaty to punkt w food courcie galerii handlowej albo lokal instore, np. w ciągu handlowym, z wejściem od ulicy. Licencjodawca zapewnia partnerom kompleksowe szkolenia, które trwają nawet kilkanaście miesięcy. Franczyzobiorcy korzystają też m.in. ze źródeł zaopatrzenia, sprawdzonych i kontrolowanych przez McDonald’s. Mają też dostęp do sieci firm serwisowych i innych usługodawców.

Autor

Monika Wojniak-Żyłowska

dziennikarz