Szkoła, której mogło nie być
Niewiele brakowało, żeby szkół języka angielskiego Helen Doron nie było w Polsce. Co się stało?
Joanna Cesarz–Krzystanek potencjał franczyzy dostrzegła jeszcze w latach 90. Z wykształcenia anglistka, pracowała wówczas w nieistniejącym już dziś Nauczycielskim Kolegium Języków Obcych w Tychach. Uznała, że skoro popyt na naukę języków, a w szczególności angielskiego, będzie tylko rósł, to warto rozwinąć działalność na szeroką skalę. Od znajomej dowiedziała się, że na zagranicznych rynkach rozwija się nowatorska metoda nauczania, opracowana w Wielkiej Brytanii przez przedsiębiorczą lingwistkę, Helen Doron. Gdy usłyszała, że Brytyjka szuka partnerów, którzy przenieśliby jej koncept na kolejne rynki. Pełna entuzjazmu chwyciła słuchawkę i… oniemiała.
– Przedstawiłam się i zaproponowałam, że kupię licencję na polski rynek. W odpowiedzi usłyszałam, żebym dała sobie spokój. Helen Doron wprost powiedziała, że były już próby wprowadzania jej szkół do Europy Środkowo-Wschodniej i że zakończyły się fiaskiem, bo nasz rynek się po prostu nie nadaje – wspomina Joanna Cesarz-Krzystanek. – Ja mam jednak taką naturę, że jak raz coś sobie postanowię, to konsekwentnie dążę do celu. Ostatecznie udało mi się przekonać Helen do udostępnienia mi licencji. I to na dość korzystnych warunkach, co w dużej mierze wynikało z faktu, że właścicielka spodziewała się raczej mojej porażki niż sukcesu i nie chciała dodatkowo obciążać mnie kosztami.
Pomyliła się. Joanna Cesarz-Krzystanek została pierwszym w Polsce nauczycielem metodą Helen Doron i założyła pierwsze centrum języka angielskiego pod tym szyldem. Sukcesywnie poszerzała ofertę (nawet gdy rodzice łapali się za głowę, że chce uczyć ich dzieci angielskiego już od trzeciego miesiąca życia), zdobywała nowych klientów, ale też koordynowała rozwój sieci w całym kraju. Jako masterfranczyzobiorca odpowiedzialna była nie tylko za zarządzanie własną szkoła, ale też za rekrutację franczyzobiorców we własnym regionie (obejmującym województwa górnośląskie, opolskie, małopolskie, świętokrzyskie i łódzkie) i przedsiębiorców, którzy mieli otwierać centra w innych częściach Polski i przejąć rolę masterfranczyzobiorców w kolejnych województwach.
– Dziś w placówkach Helen Doron Early English uczy się łącznie 30 tys. dzieci, z czego co trzecie w moim regionie. Sieć liczy łącznie 220 szkół i cały czas powstają kolejne – mówi Joanna Cesarz-Krzystanek. – Jesteśmy kojarzeni z marką dla małych dzieci, ale od trzech lat mamy Helen Doron Teen College, gdzie uczymy młodzież. Staramy się więc wizerunkowo pojawiać nie tylko z dziećmi, ale także z młodzieżą.
Dziś sama zajmuje się bardziej nadzorem nad rozwojem siecią niż prowadzeniem własnego centrum językowego. Owszem, w placówce bywa regularnie, ale operacyjne kwestie menedżerskie przekazała zaufanemu kierownikowi, z którym współpracuje niemal od początku działalności. Zyski czerpie zarówno ze szkoły, jak i z faktu bycia masterfranczyzobiorcą. Przyznaje jednak, że znacznie bardziej niż wynagrodzenie chwali sobie satysfakcję z wykonywanej pracy.
– Takiej samej motywacji oczekuję od potencjalnych franczyzobiorców. Na rozmowie rekrutacyjnej pytam, ile ktoś chciałby zarabiać. Jeśli słyszę kwoty rzędu 50 tys. zł miesięcznie, to od razu kończę rozmowę. To nie jest biznes o takiej skali, ale już zyski na poziomie kilkunastu tysięcy są jak najbardziej w zasięgu – mówi Joanna Cesarz-Krzystanek. – Chcemy współpracować z osobami, dla których ten biznes będzie szansą na spełnienie zawodowych pasji. Nie ma miejsca na pasywnych inwestorów. Zresztą większość nowych partnerów stanowią albo nasi nauczyciele, albo rodzice naszych kursantów. I jedni i drudzy widzą skuteczność tego rodzaju nauczania i korzyści, jakie może im przynieść otwarcie własnej szkoły. Jeśli ktoś na własnej skórze przekonał się do naszego produktu, to choćby opowiadając o swoim doświadczeniu będzie potrafił go sprzedać i będzie w tym bardzo autentyczny. Wśród moich franczyzobiorców nie ma nikogo, kto przyszedłby nie mając doświadczenia tego rodzaju. To według mnie wydaje się też być dość przekonywujące, bo dołączają do nas ci, którzy nas znają i są zafascynowani jak to działa. Gwarantuje to też ich zaangażowanie, o którym mówiliśmy jako niezbędnym elemencie to rozwinięcia biznesu.
Joanna Cesarz-Krzystanek podkreśla, że w prowadzenie szkoły na licencji Helen Doron trzeba się zaangażować. Widać to zresztą po przykładach franczyzobiorców, którzy próbowali prowadzić więcej niż jeden lokal. Zwykle te próby kończyły się decyzją o powrocie do jednej placówki, bo dobrze zarządzana przynosiła większe zyski niż dwie i więcej. Rozbicie uwagi na kilka przedsięwzięć zwykle negatywnie wpływało na wyniki.
Koszt pakietu franczyzowego Helen Doron wynosi 28 tys. zł. Kwota obejmuje licencję na prowadzenie firmy pod brytyjskim szyldem, zestaw szkoleń oraz materiały do prowadzenia zajęć. Oprócz tego w biznesplanie należy uwzględnić koszty ewentualnego remontu i wyposażenia lokalu, a także rezerwę finansową. Jak mówi Joanna Cesarz-Krzystanek, szkoła językowa może zacząć przynosić zyski po pierwszym roku od startu.
– Nasza franczyza jest dość miękka, z jednej strony mamy wytyczne i know-how, ale nie zamykamy się na nowe pomysły i nawzajem się od siebie uczymy, dając możliwości rozwijania własnej kreatywności – dodaje.
Wyróżnione franczyzy
Synevo Punkty Pobrań
Punkty pobrań badań labolatoryjnych
Carrefour
Sklepy convenience, minimarkety, supermarkety
Kurcze Pieczone
Punkty gastronomiczne z daniami z drobiu
Nest Bank
Placówki bankowe
Żabka
Sklepy typu convenience
Xtreme Fitness Gyms
Kluby fitness/siłownie
So Coffee
Kawiarnie
DDD Dobre Dla Domu
Sklepy z podłogami i drzwiami
Yasumi Instytut Zdrowia i Urody
Gabinety kosmetyczne, hotele i obiekty SPA
Santander
Placówki bankowe
Inne koncepty z branży edukacja
Abakus Europe
Kursy rozwoju umysłu u dzieci
Akademia Młodych Sportowców
Zajęcia sportowe dla dzieci
Akademia Pamięci
Treningi pamięci
AMAkids Polska
Kursy rozwoju umysłu u dzieci
Best Brain
Kursy rozwoju umysłu u dzieci
Brazilian Soccer Schools
Szkoły piłkarskie dla dzieci
EarlyMath
Szkoły matematyki
Early Stage
Szkoły języka angielskiego
Edu3Dkacja
Zajęcia edukacyjne projektowania i drukowania 3D
Edukido
Zajęcia edukacyjne z`Lego
Emotka
Zajęcia w zakresie inteligencji emocjonalnej
Galileusz
Kursy maturalne, ósmoklasisty, korepetycje
Giganci Programowania
Zajęcia z programowania dla dzieci i młodzieży
Helen Doron English / Español
Szkoły języka angielskiego
IQ UP!
Kursy rozwoju umysłu u dzieci
Kids&Us
Szkoły języka angielskiego
KnockKnock
Zajęcia z majsterkowania dla dzieci
La Mancha
Szkoły języka hiszpańskiego i portugalskiego
Lingotot
Szkoły języka angielskiego
MałyInżynier.pl
Zajęcia z robotyki i eksperymentów
MathRiders Polska
Szkoły matematyki
Matplus - matematyka dla dzieci 4-15 lat
Szkoły matematyki
Restart
Warsztaty malarskie dla dzieci i dorosłych
SmartyKids
Centra edukacji i rozwoju
Socatots
Zajęcia sportowe dla dzieci
Verbatoria
Centra kreatywności dla dorosłych i dzieci
Z OSTATNIEJ CHWILI
POKAŻ WSZYSTKIE
Dobra decyzja
Sabina Pruski pracowała w pizzerii Tibesti2go kiedy pojawiła się oferta objęcia lokalu we franczyzę. Skorzystała z niej.
Subskrybuj magazyn pomysłów na biznes
Rozważasz otwarcie firmy? Zrób sobie prezent na święta i zasubskrybuj magazyn "Własny Biznes FRANCHISING" i sprawdź, jaki biznes się...
Z głową do peruk i do biznesu
Peruki przestały być niszowym gadżetem i takim także biznesem. Klienci poszukują gotowych peruk w sklepach internetowych oraz robionych w...
Czym zajmuje się Rada Franczyzobiorców Żabki?
Rada Franczyzobiorców Żabki ma już blisko 15-letnią tradycję. Jak układa się współpraca na linii Rada – centrala i co konkretnego z...


